O dorosłości bez walki

O dorosłości bez walki

W temacie dorosłości siedzę ostatnio bardzo.
A może to temat siedzi we mnie?
Po pierwsze- dorosłam całkiem niedawno.
Po drugie – artykuł Ta mała wciąż wzbudza Waszą ciekawość i dopytujecie mnie o różne szczegóły.
Po trzecie – post Ani Choińskiej o dorosłej miłości. Ania ma niesamowitą intuicję.
Niemal zawsze pisze o tym, co ludziom akurat, w danym momencie, w duszy gra.
Jakby wyciągała zdania z głowy i z serca, zawsze trafione w punkt.
Ania po prostu podłącza się chyba pod jakieś zbiorowe pole 😉
Po czwarte – coraz więcej widzę wokół ludzi, rzekomo dorosłych, w których co i rusz, dziecko się odzywa.
A, ponieważ świat jest lustrem i odbija to, co w nas, może to oznaczać, że jeszcze jednak nie w pełni dorosłam. A może jeszcze co innego, może to lustro jest krzywe? A może nigdy nie dorastamy w pełni?

Czytaj dalej O dorosłości bez walki