Cień to zbiorowisko wszystkich naszych wypartych kawałków. Takich, których nie jesteśmy świadomi, albo które chcemy ukryć przed światem. Przykłady można mnożyć: nieszczerość, niedojrzałość, pożądanie, głupota, nietolerancja, ale też słabość, wrażliwość, czy mądrość. Czytaj dalej Czym jest Cień?
Kiedy matka ma poczucie winy
Kiedy matka ma poczucie winy co do swoich przeszłych zachowań, kiedy nie jest zadowolona ze swojego życia – obarcza tym dzieci.
Te, chcąc ulżyć jej cierpieniu, wybierają podobny los.
Jestem tu z tobą, żebyś nie musiała być w tym sama – mówią.
Ślubny pierścionek
6 czerwca 2019 roku wzięłam ślub. Jego znakiem był srebrny pierścionek z zielonkawym oczkiem. Ubrałam piękną zieloną sukienkę, a na moim palcu znalazł się ślubny pierścionek. Byłam podekscytowana i wzruszona. To był bardzo piękny i ważny dzień.
5 stycznia 2020 roku pękł mój ślubny pierścionek.
Co to oznacza?
Czułość i moc
“Czułość jest głębokim przejęciem się drugim bytem, jego kruchością, niepowtarzalnością, jego nieodpornością na cierpienie i działanie czasu”
Olga Tokarczuk, fragment mowy noblowskiej, Szwecja 7 grudnia 2019 r.
Zapisane w duszy
Nasz dom jest tam, gdzie rozpoczęła się nasza droga życiowa. W tym sensie jest najpierw w naszej matce i naszym ojcu. A w szerszym sensie również w naszej rodzinie, w naszym języku, w naszym miejscu zamieszkania, w naszej ojczyźnie i dominującym w niej światopoglądzie oraz w jej granicach.
Po jakimś czasie musimy opuścić tę ojczyznę i poszukać sobie nowej. Przede wszystkim w partnerem życiowym, z którym zakładamy rodzinę. Z nim stwarzamy sobie własną ojczyznę. W dalszym ciągu jest w nas tęsknota za tamtą pierwszą ojczyzną.
Moc słów
MOC SŁÓW
Do kogo należą moje słowa i w czyjej mocy leży decydowanie jak ich używam?
Czym w związku z tym karmię siebie, swoje wnętrze, swoje serce, swój umysł?
I co, koniec końców, dostaję w zamian?
Moc słów polega, między innymi, na tym, że dostajemy to, co sobie zamawiamy.
Wyobraź sobie, że świat, jak kelner w restauracji, przynosi ci na tacy to, co sobie zamawiasz.
Czytaj dalej Moc słów
MOC Twoich Przodków
Są z Tobą od chwili Twoich narodzin.
A nawet wcześniej, od chwili Twojego planowania i poczęcia.
A co, jeśli to planowanie było o wiele wcześniej, niż Ci się wydaje?
Pilnują Cię, dbają o Ciebie i trwają przy Tobie w każdym momencie.
Jeszcze ich nie widzisz?
***
Podejdź zatem do najbliższego lustra i przyjrzyj się dokładnie.
Wolna wola czy przeznaczenie?
Czyli na co, tak naprawdę, mamy wpływ?
Przeznaczenie to karty, jakie rozdaje nam los, a wolna wola to sposób, w jaki je rozgrywamy.
Rzecz w tym, że kiedy tkwimy w samym środku sytuacji, jak to ostatnio zwykłam nazywać – w naszym wiaderku – nie jesteśmy w stanie zobaczyć tych kart. To tak, jakbyś, stojąc tu, gdzie jesteś, chciał zobaczyć Ziemię, albo i cały Układ Słoneczny z lotu ptaka. Niemożliwe. Niby wiesz, jak on wygląda, bo widziałeś w książce na obrazku, ale zobaczyć własnymi oczami nie możesz. Musiałbyś ulecieć w rakiecie hen, wysoko. Na chwilę obecną nie jest to możliwe. Na szczęście z pomocą przychodzą narzędzia, które pozwalają nam wyjść z tego wiaderka i spojrzeć szerzej. Jest tych narzędzi naprawdę bardzo dużo, wymienię te, które sama znam i stosuję.
Czytaj dalej Wolna wola czy przeznaczenie?
Jak zgodzić się na niemoc?
Jak zgodzić się na niemoc?
Orzeł
Pewien człowiek wybrał się do lasu, aby znaleźć ptaka, którego chciał wziąć do domu. Znalazł młodego orła, przyniósł go i wsadził do ptasiej zagrody między kury, kaczki i indyki. Dawał mu kurze jedzenie, chociaż był to orzeł, król ptaków.
Po 5 latach odwiedził raz tego człowieka pewien przyrodnik. Gdy szli razem przez dziedziniec, zawołał:
– Ten ptak nie jest przecież kurą, to orzeł.
Jak przerobić mamę i tatę?
Matka przerobiona. Ojciec przerobiony. Kobiecość przerobiona. Relacje z mężczyznami też.
Takie słowa często słyszę od swoich klientek. I, pomimo tego “często”, za każdym razem mam ochotę schować się za jakimś murem, parawanem, albo parasolem chociaż. Mam ochotę się schować, kiedy kolejna kobieta zaczyna strzelać tymi “przerobieniami” jak z katapulty. Wylicza na palcach ile już zrobiła, przerobiła, załatwiła. I zawsze przypomina mi się pytanie Kamy, jednej z moich nauczycielek, które zadawała w takich sytuacjach:
Na co tę matkę przerobiłaś? Na mydło?