Partner nie jest dzieckiem

Partner nie jest dzieckiem

Mnóstwo kobiet chce poprawiać swojego partnera. Nawet, jeśli twierdzą, że jest fantastyczny, wszak zawsze może być lepszy. Zawsze można go zmienić na swoją modłę, tu wyciąć, tam dolepić. Ot, podrasować model.
Kobiety chcą swojego mężczyznę wychowywać, naprawiać i ulepszać. Chcą się nim opiekować.
Wszystko to, oczywiście, w dobrej wierze.
Wszystko w szczytnym celu, pod cudownym hasłem: POMOC.
Ja Ci, kochanie, pomogę.

Przykłady mogłabym mnożyć:

Problem polega na tym, że on nie chce się otworzyć.
A bez tego związku nie stworzymy i już do tego doszłam jakiś czas temu.
Chciałabym zaopiekować się, dać mu coś ważnego, ale nie mogę, kiedy on tego nie przyjmuje.

Moje kochane kobiety – opiekować to my się możemy kimś słabszym.
Dzieckiem. Psem. Kotem. Szczurem. Myszką.
Ale partnerem?! Opiekować? Brrr….

A potem narzekanie się zaczyna. Że ci dzisiejsi mężczyźni tacy niemęscy.
Tacy niedojrzali. Tacy dziecinni i mało odpowiedzialni. Tacy słabi.
A jacy, kurczę, mają być, skoro chcecie się nimi opiekować?
Traktujecie jak dzieci, które nic nie potrafią zrobić samodzielnie, a potem oczekujecie, że będą dorośli.
Kochane, przecież oni się fantastycznie dostosowują. Oni bardzo, ale to bardzo nas kochają.
Zrobią dla nas bardzo wiele, niemal wszystko.

Wiele z was uważa, że panowie są niedomyślni, nie czytają pomiędzy wierszami.
Oj, bardzo dobrze czytają. Bardzo wprost.
Widzą taką niezrealizowaną opiekunkę, to i się podporządkowują i dają się sobą opiekować.

Uczą się być słabi. Uczą się być niedojrzali. Dziecinni i mało odpowiedzialni.
Dla was. Bo tego oczekujecie. Tego ich uczycie.

Są tacy dla was.

Pamiętajcie tylko o jeszcze jednym ważnym szczególe. Seks w takich związkach umiera.
Bo relacja typu opiekunka-dziecko to taka trochę mało namiętna jest…

Katarzyna Stańczak
coach oddechem i certyfikowana terapeutka połączonych metod:
– Systemowej pracy z rodziną wg Berta Hellingera
– Szkoły Miłości w Rodzinie wg etyki Prekop

0 0 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Agata
6 lat temu

Dobrze, że mam dzieci – od razu widać różnicę i problemy tego typu jakoś przestają występować 😉

Bookendorfina Izabela Pycio

Nie poprawiam, choć trochę dałoby się zmienić, ale stawiam na szczerą komunikację, a wówczas partnerstwo się wzmacnia. 🙂

Ewa
6 lat temu

No, nie wiem. Pewnie i takie relacje się zdarzają, ale chyba nie na taką skalę, jaką sugerujesz – a przynajmniej nie w moim otoczeniu. W moim otoczeniu grupy zasadniczo są dwie: fajni, ogarnięci faceci i chłopcy, którzy nie wiedzą, co zrobić ze swoim życiem, a co dopiero partnerką. Oczywiście jest też coś po środku, nie radykalizujmy tak znowu – ale naprawdę ciężko jest mi uznać, że są to takie konfiguracje, o jakich mówisz, bo nie potrafię znaleźć ani jednego przykładu (no chyba, że wliczymy do tej grupy pary, w których kobieta podporządkowuje sobie faceta – ale to trochę co innego).