Relacja zaczyna się przy rodzicach
Co jeszcze nie wyjaśnione, co jeszcze leży między Tobą a rodzicami?
Między Tobą a Mamą, między Tobą a Tatą…
Czego jeszcze od nich nie wzięłaś albo nie chcesz od nich wziąć?
Wszystko to przenosi się na Twoją relację.
To co ciężkie między Tobą a rodzicami będzie ciężkie między Tobą a partnerem.
To, czego od nich nie wzięłaś, będziesz chciała brać od niego.
A on, choćby kochał Cię najbardziej na świecie, w żaden sposób nie może tego Ci dać.
To co ciężkie między Tobą a rodzicami będzie ciężkie między Tobą a partnerem.
To, czego od nich nie wzięłaś, będziesz chciała brać od niego.
A on, choćby kochał Cię najbardziej na świecie, w żaden sposób nie może tego Ci dać.
To samo dotyczy mężczyzn – to czego nie wziąłeś, nie chcesz wziąć od Mamy, od Taty,
tego nie weźmiesz od partnerki.
To będzie leżało pomiędzy Wami, ciężkie, trudne.
I będzie przeszkadzało w zbudowaniu prawdziwej, dojrzałej Waszej relacji.
Dojrzałej – to najważniejsze jest tutaj słowo.
A, żeby relacja była dojrzała, każdy wchodzący w nią człowiek musi być dojrzały.
tego nie weźmiesz od partnerki.
To będzie leżało pomiędzy Wami, ciężkie, trudne.
I będzie przeszkadzało w zbudowaniu prawdziwej, dojrzałej Waszej relacji.
Dojrzałej – to najważniejsze jest tutaj słowo.
A, żeby relacja była dojrzała, każdy wchodzący w nią człowiek musi być dojrzały.
A dopóki nie weźmie od Mamy i Taty, dojrzały nie będzie.
Nazywam się Katarzyna Stańczak. Jestem coachem oddechem
i certyfikowaną terapeutką połączonych metod:
– Systemowej pracy z rodziną wg Berta Hellingera
– Szkoły Miłości w Rodzinie wg etyki Prekop
Chcę, abyś jak najszybciej uzyskał dostęp do własnej MOCY i stał się samodzielny.
Od Taty niestety już nic nie zdążę wziąć, od Mamy nie wszystko chcę, tak to już jest! Dałaś m i wiele do myślenia tym wpisem!
Lucyno, wziąć można zawsze. Nawet, gdy już któregoś z Nich nie ma. Bo Ty już wzięłaś i tak. Czy chcesz tego czy nie. Pytanie czy to uznasz. Bo, skoro i tak wzięłaś, a nie uznasz, to tylko siebie krzywdzisz, tylko swoje życie umniejszasz, okrajasz, nie cieszysz się nim w pełni. I analogicznie z tym od Mamy. Jak nie wszystko chcesz, to też tak, jakbyś nie całkiem żyć chciała. Część siebie odrzucała, części nie akceptowała. Ty z Nich, z każdego po połowie. Im bardziej czegoś nie chcesz, tym bardziej przebijać to u Ciebie będzie. Tak to już jest, jak sama to… Czytaj więcej »